Współpraca - czy się opłacało?

 Na Instagramie, rok wcześniej napisała do mnie blogerka. Ja niestety wcześniej nie widziałam wiadomości ale po ponad roku postanowiłam odpisać i tak się zaczęło... Współpraca... Barter - czyli ja wysyłając jej swój produkt dostawałam reklamę, która miała mi się zrealizować w postaci nowych obserwatorów. Niestety nie przyniosła oczekiwanego rezultatu - zero nowych obserwatorów, pod postem źródłowym komentarze pisane wg schematu jakby bot umieszczał z kont użytkowniczek bardzo podobnych do siebie -_- (na końcu postu przeczytacie)
Zamiast tego mogłam zainwestować w płatne reklamy na fejsbuku, może przyniosłyby lepszy efekt *. 

Blogerka miała ponad 45 tys. obserwatorów, z czego żadna z osób zachwycających się moimi bransoletkami nie zainteresowała się moją ofertą (choć padały stwierdzenia, że takie też chcą zamówić).

Po jakimś czasie natomiast (około 3 tygodni) odezwała się do mnie inna blogerka (znajoma tej pierwszej) z propozycją współpracy (przy czym ta miała dużo mniej obserwatorów). Podziękowałam jej grzecznie, odmawiając i pisząc, że na ten moment to dla mnie nieopłacalne. 

Jakiś czas później ustawiłam płatną reklamę na fb (miałam niewykorzystany kupon). Przedział wiekowy od 13 do 65, na Instagramie również i takie były rezultaty

- najwięcej reakcji (polubień) było w przedziale wiekowym 13-15, przy czym wiele kont to było z dwoma góra pięcioma zdjęciami, dużo chłopaków także reagowało;

- nie dostrzegłam by osoby w wieku powyżej 15 roku życia reagowały na reklamę (choć tych 15-to letnich było dość mało)

- reklama nie przełożyła się w żaden sposób na wyniki - nie uzyskałam żadnego nowego obserwatora, klienta, nie dostałam żadnych nowych zamówień; 
(na screenach ilość polubień)








Mój wniosek jest taki:

 - zawęzić grupę wiekową 

- nie zaczynać od młodszych nastolatek tylko np. 18+

- inną reklamę skierować tylko do nastolatek

Poniżej screeny z komentarzami (współpraca):










Komentarze

  1. Te wszystkie blogerki z insta to naciągaczki - one tylko polują by od kogoś coś za darmochę dostać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję i zapraszam